Pracoholik w firmie: to nie jest dobry pracownik?

pracoholik

Pracoholizm to jeden z powszechniejszych problemów dotykających współczesnych ludzi. Niektórzy traktują go nawet jako chorobę cywilizacyjną. Okazuje się jednak, ze przesadnie ambitny pracownik nie jest dobry dla firmy.

Większość przedsiębiorców, którzy zetknęli się podczas swojej działalności z pracoholikami przyznaje, że tacy ludzie nie są wcale efektywni i mogą przynieść firmie więcej szkody niż pożytku. Wynika to głównie z faktu, że przepracowanie wpływa na spadek ich efektywności. Zmęczeni, starający się zająć wszystkim jednocześnie, niczego nie robią na sto procent, dopuszczając się wielu zaniedbań. Pracoholicy nie dają też sobie pomagać, choć czasem potrzebne jest obiektywne spojrzenie na daną sytuację. Dodatkowo, zwiększają zakres swoich obowiązków, które mogą ich w końcu przytłoczyć. Nie potrafią też pracować w grupie, chcąc polegać tylko na sobie.

Wbrew pozorom, pracoholizm skutkuje nie tylko bezustannym brakiem czasu, który poświęca się niemal wyłącznie na życie zawodowe. Nadmierne zaangażowanie w wykonywanie obowiązków służbowych może doprowadzić do wypalenia zawodowego, załamania nerwowego, zaburzeń osobowościowych, ale też do znacznie poważniejszych chorób zarówno psychicznych, jak i somatycznych. Jak go zatem rozpoznać, by uniknąć wpadnięcia w pułapkę niekończącej się pracy?

Podstawowym objawem pracoholizmu jest nieumiejętność zachowania odpowiednich proporcji pomiędzy czasem poświęcanym pracy a czasem wolnym. Zaniedbywanie innych sfer życia czy przedkładanie kwestii zawodowych ponad prywatne także nie wróży dobrze. Jest to zrozumiałe jedynie, gdy chodzi o konkretną, incydentalną sytuację. Szczególnie niepokojącym sygnałem jest reakcja naszych najbliższych na to, jak często przebywamy w pracy. Jeśli zaczynają zwracać nam uwagę, warto zastanowić się, czy rzeczywiście nie zaczynamy zaniedbywać życia rodzinnego.

Wielozadaniowość także nie jest najlepsza. Dobrze, jeśli potrafimy skupić się na kilku rzeczach jednocześnie, ale gdy przywykniemy do robienia kilku rzeczy naraz, by nie tracić na nic czasu, to w rzeczywistości może okazać się, że niczego nie robimy dobrze. Czasem spokój, opanowanie i krótkie przerwy od pracy mogą zdziałać cuda. Pracoholizm zdecydowanie można rozpoznać, gdy czujemy się nieswojo mając wolne, wyjeżdżając na urlop, a także wtedy, gdy w czasie wolnym myślimy o pracy, zamiast w pełni się relaksować. Pracoholicy nie usiedzą w domu nawet podczas choroby. Są przy tym skłonni okłamywać bliskich, by tylko móc spokojnie zająć się pracą.

Tagi:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.