Polak potrafi: krakowski start-up wchodzi do Chile i Kolumbii

ehandel

maxxyustas/bigstockphto.com

Czy na kodach rabatowych można zarobić? Okazuje się, że tak i to całkiem sporo! Wiedzą coś o tym właściciele polskiego start-upu International Coupons, który właśnie próbuje podbić Amerykę Południową.

International Coupons to polski start-up, który jest właścicielem serwisu kodyrabatowe.pl. Jako że w Polsce oferta spodobała się internautom, to firma postanowiła próbować swoich sił także na rynkach zagranicznych. Do tej pory udało się stworzyć strony z kuponami rabatowymi w Meksyku, Brazylii i Argentynie. Ich popularność stale wzrasta. Ostatnio jednostka zaistniała też w Chile i w Kolumbii.

Grupa International Coupons twierdzi, że działanie w krajach południowoamerykańskich przynosi duże zyski. Wystarczy przyjrzeć się suchym danym – między 2013 r. a 2014 r. ruch na samej tylko meksykańskiej wersji serwisu zwiększył się o ok. 300%. W przypadku Brazylii był to wzrost o 250%. Dodatkowo właścicielom strony udało się nawiązać współpracę z największymi sklepami funkcjonującymi na tym kontynencie. Są to LINIO i DAFITI. Na korzyść naszego polskiego start-upu przemawia dodatkowo fakt, że rynek e-commerce w Ameryce Południowej rośnie w zastraszającym tempie.

W ciągu dekady – między rokiem 2003 a 2013 – wartość południowoamerykańskiego rynku e-commerce wzrosła z poziomu 1,6 mld dolarów do 70 mld dolarów. W danych tych nie uwzględniono jednak Meksyku. Poza tym podkreśla się, że dynamiczny rozwój sektora niekoniecznie idzie w parze ze wzrostem wartości przeprowadzanych transakcji. To właśnie niewielkie kwoty, na jakie one opiewają sprawiają, że w kategorii e-commerce rynki te wciąż zaliczane są jedynie to grupy tych wschodzących.

Spośród wszystkich południowoamerykańskich krajów, pod względem rozwoju e-commerce najlepiej wypada Brazylia, która zajmuje 55,9% tego rynku na kontynencie. Jest to możliwe głównie dzięki temu, że kraj ten może pochwalić się względnie wysokim poziomem rozwoju technologicznego. Na korzyść państwa przemawia też potencjał demograficzny. Dobrze radzą sobie również Argentyna i Chile. Ich udział w rynku e-commerce wynosi w skali kontynentu odpowiednio po 11,2% oraz 9,8%. To właśnie Chilijczycy wydają najwięcej na zakupy on-line. Przeznaczają na nie średnio 662 dolary rocznie.

Tagi:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.