Będą niższe podatki CIT dla „małych” firm (obroty do 1,2 mln euro)
Resort finansów zapowiedział, że od nowego roku małe firmy będą płaciły niższy podatek CIT. Z 19% sprowadzony zostanie on do 15%. Co ciekawe, zmiany nie dotyczą osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą.
Wiceminister finansów w towarzystwie premier Beaty Szydło oznajmił, że projekt nowelizacji ustawy o podatkach dla firm został już przyjęty przez rząd. Zgodnie z jego zapisami, od przyszłego roku małe przedsiębiorstwa, czyli te, których roczny obrót nie przekracza 1,2 mln złotych, będą płaciły niższą stawkę podatku CIT. Sprowadzony zostanie on z poziomu 19% do 15%.
Część ekspertów uważa, że obniżenie podatku CIT jest bezcelowe, ponieważ pieniądze zaoszczędzone przez firmy i tak nie będą wystarczające, by zainwestować w rozwój działalności. Szacuje się, że firmy zaoszczędzą zaledwie ok. 57 zł, za to niższy CIT ograniczy wpływy do budżetu, osłabiając finanse kraju. Poza tym specjaliści zwracają uwagę na fakt, że liczba małych firm jest w Polsce relatywnie niska i niekoniecznie widzą sens wprowadzania zmian dla niewielkiej grupy przedsiębiorców.
Zwraca się też uwagę na niesprawiedliwość względem osób prowadzących indywidualną działalność gospodarczą. Często są one w trudniejszej sytuacji niż małe firmy, a jednak nie uwzględniono ich w grupie płacącej niższe podatki. Ograniczenia występują również w przypadku osób, które prowadziły własną działalność, ale przekształciły ją w małą firmę. Nawet przy odliczeniu od podatku pewnych kosztów, wciąż pozostają im wydatki związane z prowadzeniem pełnej księgowości. Zaskakująca jest jednak odpowiedź wiceministra finansów na pytanie, kiedy samodzielni przedsiębiorcy doczekają obniżenia podatku. Okazuje się, że rząd nie składał tego typu obietnic wyborczych, więc na razie nie ma o tym mowy.
Obniżenie podatku CIT także dla osób z indywidualną działalnością gospodarczą mogłaby jeszcze bardziej nadwyrężyć budżet, bo już nowe zasady odnośnie małych firm będą kosztowały nas ok. 270 mln złotych rocznie. Rząd liczy jednak na to, że takie kroki pozwolą ograniczyć szarą strefę i pozwoli to uszczelnić system podatkowy. Przy okazji politycy liczą na to, że niższy CIT zachęci kolejne osoby do zakładania firmy i przyniesie naszej gospodarce dalekosiężne, korzystne skutki.
